Wakacje trwają w pełni, a my czasami nie wiemy, jak zachować się w hotelu, na wakacjach.
Post ten piszę na prośbę osoby, która ma hotel i na podstawie swoich obserwacji.
Niby oczywiste jak zachowywać się w hotelu
Jedni z Nas już wyjechali na wakacje, a inni jeszcze są przed. Dla wygody korzystamy z usług hotelarskich.
I w pełni wakacji wychodzi szydło z worka, jacy jesteśmy na wakacjach, w hotelu. I często po naszym zachowaniu wychodzi, że nie wiemy, jak się zachowywać tam.
A wystarczy przeczytać parę zasad, jak zachować się w hotelu, na wakacjach.
Wystarczy uprzejmość i życzliwość
Wiem, że nie powinnam marudzić, że w hotelach są dzieci. Bo jest sierpień i wszyscy podróżują. Dzieci są uprzywilejowane i mają specjalne bony turystyczne. Więc dzieci są naczelnymi gośćmi w kwiecie sezonu wakacyjnego.
Lecz ja mam swoje, ale…
Tak, przeszkadza mi hałas, trzaskanie drzwiami i piski w restauracji.
Możesz mi powiedzieć, to nie jeźdź do hoteli w sezonie wakacyjnym, albo wybieraj hotele, tylko dla dorosłych.
Tak, mogę tak robić i tak wybierać. Ale ja też jestem taka sama, jak dzieci i ich rodzice, i mam prawo do tego samego co dostaje się w ramach pobytu w hotelu.
Konkretnie
Wychodzę z założenia, że jak się przyjmie ogólnie przyjęte normy zachowania dla wszystkich, to wszystkim od razu robi się milej i życzliwiej.
Możemy wtedy w hotelu, być dla siebie miłymi sąsiadami, a nie wrogami.
W końcu hotel to takie samo miejsce jak dom.
Uprzejmością i zrozumieniem można więcej zdziałać niż wspólnymi waśniami.
Ja mogę zrozumieć, że do 22.00 można głośniej się zachowywać, zaś rodzice z dziećmi mogą oczekiwać, że po 22.00 ja nie będę puszczać głośno muzyki w telewizorze.
Dobra, ale jak się jak zachować się w hotelu na wakacjach
Zacznijmy odo początku.
Jest sobie recepcja. To szczególne miejsce w hotelu. Jesteś tam witani. Możesz też liczyć na obsługę recepcji przez 24 godziny na dobę.
Więc bądź życzliwa dla pań czy panów zasiadających tam. To, że zapłaciłeś 500 czy 1000 złotych nie oznacza, że na recepcji zachowujesz się, jak cham. Widziałam już takie akcje, że płacisz, to żądasz, a nie prosisz.
I nie krzykiem czy z pretensją w głosie mówimy na recepcji. Przyjmuje się, że półgłos też jest słyszalny i można się nim posługiwać.
Warto też być na recepcji cierpliwym. Jeśli się przyszło później niż inny gość hotelowy, to po prostu wypada poczekać cierpliwie.
I warto zachowywać się wobec obsługi tak samo, jak do najdroższego członka rodziny, bo to też są ludzie.
Och ta cisza, czyli od kiedy zachować się ciszej w hotelu na wakacjach
Cisza hotelowa, to rzecz prawie święta. Jeśli jesteś wraz z innymi, obcymi dla ciebie gośćmi hotelowymi, to cisza nocna obowiązuje wszystkich.
I to, że jesteś sam w pokoju, nie oznacza, że możesz w nim zrobić imprezę.
Przyjmuje się, że od 22.00 wszyscy w hotelu zachowują się ciszej i kontaktują się półgłosem.
W publicznych częściach hotelu, jak winda, lobby to też obszary, gdzie podniesiony głos nie jest mile widziany.
I proszę, zrozum, że Twoje dziecko też powinno do tego się zastosować. Bieganie po korytarzach, piski poza pokojem, po prostu po 22.00 przeszkadzają innym.
Pokój hotelowy, czyli jak zachować się w hotelu na wakacjach i nie zostawić chlewu po sobie
Wchodząc po raz pierwszy do pokoju hotelowego, zobacz, w jakim stanie go spotykasz. Postaraj się, w takim samym stanie pozostawić po sobie stan pokoju hotelowego.
Nie nisz krzeseł, nie plam firan, nie zalewaj wodą pilota od telewizora, nie brudź butami pościeli.
Bo jeśli sam chcesz być ugoszczony czysto i elegancko, to pozwól na to innym.
Ręczniki, szlafroki i szklanki to rzeczy na wyposażeniu pokoju. Nie wynosi się ich poza pokój ani tym bardziej nie zabiera do domu. Bo to jest najnormalniej na świecie kradzież wyposażenia hotelu.
Możesz albo zużyć, albo właśnie zabrać ze sobą, jednorazowe kosmetyki, których nie zużyłaś podczas pobytu. Ale jeśli nie musisz, to naprawdę dobre maniery nakazują jeszcze coś. Jeśli masz ze sobą kosmetyki, to nie bierz po zakończeniu pobytu, ze sobą nawet tych rzeczy, których sama nie zużyłaś. Widać to często po hotelach premium. Tak, bogaci naprawdę nie biorą ze sobą jednorazówek. A pokój często pozostawiają w idealnym stanie. Łóżka posłane, ręczniki użyte zawieszone na haczykach, umywalka i ubikacja czysta, bez śladów wydzielin.
Minibar w pokoju, czyli impreza, ale odpłatna
Ja o tym wiem i myślę, że Ty też zdajesz sobie z tego sprawę. Wszystko, co jest w pokojowym minibarze, jest dodatkowo płatne.
Opuszczając hotel, powinno się rozliczyć z hotelem za każdą rzecz, która się zjadło i wypiło z minibaru.
Restauracja, czyli jak zachować się w hotelu na wakacjach na posiłkach
Wchodząc do hotelowej restauracji, warto przywitać się z obsługą. I albo kelnerzy wskażą Ci wolny stolik, albo sami wybieramy miejsce.
Przy szwedzkim stole nie chodźmy za innymi, tak aby włazić sobie na plecy.
Nie blokujmy też innym gościom dostępu do stołu z jedzeniem. I nie „zaklepujmy” mamie, czy mężowi miejsca w kolejce do stołu szwedzkiego. Jest to śmieszne i nieeleganckie dla innych gości hotelowych.
I co najważniejsze. Widząc szwedzki stół, często trudno nam się opanować. Ale nakładajmy sobie tylko tyle, ile możemy sami zjeść. Nie są mile widziane talerze z kopami jedzenia. Zachowaj w tym umiar i nie gorsz ilością jedzenia na talerzach, w oczach obsługi i innych gości.
Nie wynoś jedzenia
To jest częsty problem w restauracjach, na śniadaniach. Bierzemy mnóstwo jedzenia i myślimy ,że zrobimy sobie z tego lunch. Robimy kanapki, zawijamy ciasta w serwetki, chowamy owoce. No, to nie tak.
Zapytaj najpierw, czy możesz zrobić kanapkę, usprawiedliwiając to brakiem apetytu albo prośbą osoby, która pozostała w pokoju hotelowym.
W innym wypadkach wynoszenie jedzenia jest nieładne. Czasy komuny i braku jedzenia są za nami, a hotel to miejsce nie tylko Twoje, ale też innych gości hotelowych.
Strój w hotelu, czyli jak nie świecić pupą w miejscu publicznym
To jak wyglądasz w pokoju hotelowym, to twoja sprawa. Lecz co do ubioru w hotelu panuje dobra i stara zasada. Jak Cię widzą, tak cię piszą. Pamiętaj, aby udając się na posiłki lub przebywając w hotelu z basenem, nie świecić czterema literami z tylu, ani też nie wchodzić w kąpielówkach do restauracji. Nic tak nie odbiera apetytu jak biusty w skąpych stanikach i męskie przyrodzenie w kąpielówkach jak stringi.
Zapakuj takie rzeczy do walizki, które możesz nosić jako dodatek do strojów kąpielowych. Spodenki, spódniczki, narzutki czy kimona są mile widziane na lunchu, czy obiedzie.
Nie pokazuj się prawie nago na posiłkach albo w lobby hotelu, bo nikogo nie obchodzi, czy masz wcięcie w talii ani efekty depilacji laserowej przed letnim sezonem.
Hotelowe życie jest bogate, jak się obserwuje ludzi w nim przebywających/ Zwłaszcza w szczycie sezonu, dzieje się najwięcej.
I zanim mnie zganisz w komentarzu, chcę nadmienić, że rzeczy, o których opowiedziałam, to moje obserwacje i sytuacje zasłyszane od koleżanki, która ma swój hotel.
Są to często humorystyczne historie. I każdemu przecież zdarza się gafa, ale nade wszystko trzeba o jednym pamiętać.
Bądźmy uprzejmi i życzliwi wobec siebie. Wtedy większość nieporadności i nietaktu ujdzie nam na sucho lub z przymrożeniem oka.
Udanych jeszcze wakacji, moja Droga czytelniczko.