Dziś o tym, jak złe duchy zagrażają Nam.
W tym temacie, bardzo często wielu z nas, trywializuje ten temat.
Co tam duchy, co tam demony, to wszystko jest wymysł scenariusza i dobrze wyreżyserowanego filmu.
Ale jest odwrotnie. Dziś obserwuję wysyp vlogów starszych pań które „tylko” wróżą z Kart anielskich. Co tydzień serwują prognozy tygodnia, według astrologii i generalnie radzą, by otaczać się „dobrymi energiami”.
Ja to widzę inaczej, a mój blog używam nie tylko do pisania o miłości, związkach i stylu życia, a także o modzie. Wiele informacji z zakresu psychologii oraz konkretna wiedza o oszustach matrymonialnych, a dziś o tym jak nam złe duchy zagrażają.
Na Instagramie pełno jest wróżek, i nawet do telewizji, na śniadanie, zapraszają uzdrowicielki. Po co to się dzieje?
Oswajają Nas z tym tematem, próbując nas przekonać, że to wszystko jest dla naszego dobra.
Ja sceptycznie do tego podchodzę. Wierzę, że są złe duchy, że są demony i widziałam na własne oczy w Medjugorie osoby opętane.
Uwaga, na podstawie odsłuchanych vlogów Grzegorza Bacika, proszę nie szukaj na siłę złych duchów w swoim życiu. Bacik, też silnie prosi, aby nie bać się złych duchów. Postaraj się przywdziać płaszcz logiki i dystansu do tematu obecności złych duchów w naszej rzeczywistości, kształć się i przekazuj tą wiedzę dalej.
Oto pierwsza historia
Była sobie 18 letnia dziewczyna, która doświadczyła obecności szatana.
W czasie modlitwy nad nią, grupa egzorcystów zauważyła, że bardzo spokojnie reaguje na modlitwę egzorcystyczną, na uwielbienie Boga.
Wydawało się, że jakby nie była obecna. Egzorcysta zaczął modlić się koronką do świętego Miłosierdzia, zaś ona spojrzała w nienaturalny sposób na egzorcystę i powiedziała, że to nie jest”jego krew”.
Czemu się tak zadziało? Bo złe duchy panicznie boją się obecności Jezusa.
A to właśnie „krew Jezusa” jest bardzo silną bronią przeciwko złym duchom. One wręcz nienawidzą tej krwi. Więc pamiętaj, że modlitwa i uwielbienie w modlitwie , jest silnym orężem przeciw demonom. Jak sama czujesz, że coś jest nie tak, nie za bardzo masz humor, a od dłuższego czasu nie możesz pozbyć się złego nastroju, omamy i strach mylnie interpretujesz z chorobą psychiczną, więc szukaj pomocy u egzorcysty i wytchnienia w modlitwie o uzdrowienie psychiczne. I nie wracaj do świata okultyzmu!
Dosłownie, odrzuć wszystkie horoskopy, przestań chodzić do wróżki, nie stawiaj sobie sama/sam kart Tarota, nie słuchaj na YT prognoz, tygodniowych rozkładów kart pod znaki zodiaku, wyrzuć talizmany, kamienie, wywal wahadełko i inne rzeczy, które zawieszałaś po kątach, bo tak mówi Feng Shui. I nie tak, że wszystko wrzucisz do worka i „na wszelki” wypadek, zanosisz do garażu, czy jakiejś graciarni. Wywal poza dom wszytko co dotychczas służyło twojemu funkcjonowaniu przy wykorzystaniu talizmanów. Spal w ognisku karty. Porzuć kamienie, wisiorki, wahadła wrzucając do morza, jeziora czy na drodze, jadać samochodem. Mentalnie i fizycznie pozbądź się tych rzeczy.
Przestroga
Ludzie, którzy dotykają w swoim życiu satanizmu, medytują ze złymi duchami, cierpią bardzo.
Cierpienie ma charakter natury fizycznej i duchowej. Duchy złe niszczą ciało człowieka, często taka osoba drastycznie chudnie. Jest zaniedbana.
W nocy, osoby opętane, mają koszmary.
Demony nie dają się „Wyleczyć” za pomocą jakiegoś psychotropu.
Siła w grupie
My nigdy, sami nie damy rady ze złymi duchami.
Wiara i grupowa modlitwa osób powołanych do zwalczania demonów i modlenia się nad osobami opętanymi, daje wytchnienie i wypędzenie z ciała człowieka złe duchy.
Pod czas egzorcyzmów, trzeba uwierzyć w głęboko i poprosić jeszcze inne osoby, o obronę przeciwko złym duchom. Walka z demonami samemu, jest zbyt słaba. Stąd, jak znajdziesz księdza egzorcystę oraz grupę osób , którzy pomagają zwalczać opętanie, jak zwrócimy się w czasie modlitw o uwolnienie też do Jezusa, możemy czuć się mocni i wytrwali do walki. To co piszę ma oczywiście TYLKO sens dla osób opętanych i będących w procesie uzdrowienia jak i dla osób z grup modlących się przy egzorcyzmach.
Jak to wygląda
W czasie odprawiania egzorcyzmów, nad osobą opętaną, modli się kapłan egzorcysta. W ten czas, czyta się Pismo Święte, odmawia się różaniec, modli się psalmami.
W tym momencie, może rozlec się przeraźliwy krzyk, że na zasadzie, że kogoś czuje obecność np. „nazarejczyka”,- czyli Pana Jezusa, bo demony boją się Go panicznie.
Ważne, jak jesteś obecny przy egzorcyzmie, żeby nie bać się tych krzyków, a tym samym demonów, bo wtedy przychodzi też sam Pan Bóg i tego demony strasznie się boją.
Na prośbę Jezusa, można zauważyć, że przez osobą opętaną, przemawiają demony, które boją się Pana Jezusa. Wtedy często dochodzi do przewracania się przedmiotów, spadają ze ściany krzyże, rozlega się niewyobrażalny krzyk i jęczenie demonów, przez usta osoby opętanej.
Może też dojść do niebezpiecznych wygięć osoby egzorcyzmowanej, bo robią to demony, stąd często zdarza się, że przy egzorcyzmach obecni są mężczyźni, by pomóc w cierpieniu i przybieraniu dziwnych póz, przez opętanego.
Myśl przy egzorcyzmach
Zwraca się na to uwagę, że w czasie modlitwy wierzyć i wiedzieć, kto do Nas przychodzi. Nie wolno zwątpić i przestraszyć się, ani tych niewytłumaczalnych przesunięć przedmiotów, ani opętanego.
Nabieranie nas przez demony
Demony potrafią robić wiele rzeczy, dać nawet zdolności wróżenia czy widzenia przyszłości. Lecz trzeba wiedzieć, że demony nie robią nic za darmo, zawsze żądają czegoś w zamian, i ci ludzie wkrótce stają się wrakami
Osoby opętane widzą ludzi, są fizycznie dotykane przez demony, majaczą. Złe duchy nie atakują od razu. Ale duchy atakują wtedy, gdy człowiek nie jest sam wstanie obronić się przed złem. To może się zadziać miesiąc po wizycie u wróżki albo po 10 latach od wizyty u bioenergoterapeuty.
Jeśli ktoś jest opętany, nie ma świadomości i idzie coraz dalej w wróżby, horoskopy, trwa w grzechu ciężki, i tym samym, jest w ramionach demonów.
Symbolika i znaki
Święty Augustyn powiedział, że złe duchy są przyciągane przez znaki, symbole, talizmany wyryte na skałach przez ludzi, z innego wieku.
I one wyrażają wolę złego ducha.
Symbolika, może być niezrozumiała dla wielu, ale złe duchy, wiedzą doskonale o co chodzi.
Demony bowiem, mają swoje emocje, odczuwają. I jeśli one tak czują, pokazują co ich przyciąga. Grają na emocjach ludzi, wymyślają symbolikę i zachęcają osoby zdrowe, wolne od nich, do noszenia talizmanów.
I talizmany które one wymyśliły, mają nieświadomą dla zwykłego człowieka, symbolikę przyciągania złego, nawet w rachubę wchodzi też specyficzne gesty.
Dalsze zagrożenia
Zabobony, numerologia, przekonania że „7” jest szczęśliwą liczbą, a coś przynosi nieszczęście, np. 666.
Złe duchy wiedzą, że numerologia to głupota, ale skoro zwykły, zdrowy na umyśle człowiek siedzi w tym, to złe duchy wiedzą , że mogą go sobie użyć na własny użytek. Podkowa, kawał złomu uosabiana jest z powodzeniem, serio? Kawałek złomu od konia?!!! Czerwona nitka na nadgarstku, ma przyciągać bogactwo? Jeśli tak, to krawcowe byłby miliarderkami w czasie szycia ubiorów. Znasz taką krawcową?
Manifestacja demonów
Jest wiele przykładów, które pokazują, że przez dziwne zachowania, one – demony,się pojawiają w naszym życiu. Jeśli komuś współczujesz, litujesz się, no to jest to jakoś wytłumaczalne. Ale są ludzie, których nie bierze widok osoby płaczącej, błagające o pomoc. Osoby opętane często są obojętne na krzywdę drugiego człowieka.
I w tym momencie przez złe duchy używają człowieka do swoich spraw.
Nienawiść od złych duchów, jest bardzo podobna do zachowania psychopaty , którego nie rusza nic, ale on się pławi w czyimś nieszczęściu.
Nasz strach karmi demony
Demony , jeżeli my się zaczynamy ich bać, to my je wzmacniamy.
Im bardziej się na nich koncentrujemy, tym bardziej one zaczynają się nakręcać. Dajemy swoim zachowaniem, myśleniami ,wzmocnienie i zachętę do wejścia i działania w naszym życiu.
A im bardziej ufasz Bogu, osłabiasz ich. One wtedy nie widzą sensu działania. Jeśli mają mniej cierpienia, rezygnują.
Im bardziej długo z nimi będziesz, tym ten proces wydłuża się. Stąd przestań korzystać z Tarota, przestań odprawiać jakieś czary, nie czytaj i nie interesuj się horoskopami!
Symbolika, to narzędzie demonów.
Święty Paweł odnosił się do symboliki. Jakaś wróżka mamrocze, pali coś, coś zwiąże , a modlitwę tą, łączy i wiąże, z tymi duchami.
Jest pewna pani, która robi biżuterię dla kobiet z kamieni. Chwali się, że robi to z kamieniami z dobrych źródeł. Sama też robią tą biżuterię, „napełnia” ją dobrą „energią” i sprzedaje jako remedium na ludzkie problemy. Serio? A czy jak robiła naszyjnik to pomyślała, że chce jej się siku? Więc jeśli pomyślała o tej czynności, to my też w czasie noszenia tej biżuterii będziemy często chodzić do łazienki? Wiem, że to śmieszny przykład, ale staram się Tobie zobrazować te bzdury, które gadają ludzie, szukając w okultyzmie, szansy na zarobek.
Pamiętaj
Jest pewien schemat. Każdy z nas musi nauczyć się to rozpoznawać.
Jest tego mnóstwo, wróżb, uzdrowicielska, homeopatii
Spalenie czyjś rzeczy, wiązanie duchów ,modlitwa wróżki w tym samym czasie jest bardzo niebezpieczna dla nas.
Jakaś wróżka odprawiała modły , coś pisała na kartce , a później- uwaga!- wyrzucała kartkę z demonami, do kanalizacji. To nie jest przecież normalne.
Pomyśl jak wygląda msza święta.. Czy tam ksiądz coś wyrzuca, chodzi do toalety i pali kartki tam?
Więc jak już jesteś u tej nieszczęsnej wróżki, obserwuj ją z zimną krwią, pytaj i wychodź jak najszybciej od niej, nawet bez zapłaty, za nie wiadomo co, kompletne i idiotyczne zachowanie.
Święty Paweł mówił, to na ołtarzu są symboliki , które przedstawiają prawidłową modlitwę.
To co ofiarują poganie, to co składają bożkom, a nie ma tego realnie wytłumaczonego w naszej rzeczywistości. To co oni robią, składają tym samym, ofiarę demonom.
Cześć oddawana bożkom to wiedz,że przechodzi na demony.
Złe duchy są częścią, i bardzo chętnie przejmują nad takim obłąkanym człowiekiem kontrolę. Stąd tak chętnie one się do nas przyciągają. Nie oddawaj więc swojego życia, czy problemów bożkom.
I jeszcze jedno
Nie możesz jednocześnie modlić się do Boga a po części do bożków.
Bóg nie odwróci się od ciebie ale demony tak.
Pewna kobieta miała bardzo schorowane dziecko. Jej siostra odprawiała właśnie gusła, i to demony dotarły do tego dziecka i bardzo mu szkodziły.
Wiele osób na Wschodzie Polski są pod silnym działaniem złych duchów, bo tam silnie działają szept uchy.
Pomyśl, co one robią te szeptuchy, wróżki i inne osoby które uważają, że uzdrawiają?
Jakieś zapisy, w które wkłada się jakieś problemy, a później się je pali. To przecież jest nienormalne, a ludzie w problemach, są bardzo w to zaangażowani. To naprawdę powinno być pod kontrolą Kościoła czy państwa, bo jest to jawne oszukiwanie ludzi i narażanie ich na niebezpieczeństwo.
To wszystko kończy się bardzo źle- zawsze.
Ćwicząc np. świadome śnienie-nie,w konsekwencji prowadzą do nawiedzeń.
Aha i nie ma świeckich egzorcystów. Nie idź tam. Bo idziesz w paszczę lwa. A problemy zaczynają się wtedy, kiedy szukasz lepszych rozwiązań poza Bogiem.
Magia i okultyzm prowadzi do strasznych dziwactw. Była pani, która miała bardzo uzależnionego syna. Często chodziła też do sąsiadki na wróżenie. I ta sąsiadka wymyśliła, że uzdrowi syna, jak matka sama kiedyś obmyje osobę zmarłą, i da tę wodę z mycia zwłok, synowi do spożycia. I wiesz co się stało? Zrobiła to!
Obrzydlistwo!
Inne, nieprawdopodobne rzeczy, kobiety robią, jak chcą aby jakiś mężczyzna został przy nich, Chcą żeby mąż nie odszedł. To co wymyślają wróżki, przechodzi ludzkie pojęcie. Już nie szokuje , jak słyszy się, że żony „częstują” mężów krwią menstruacyjną! Co za szaleństwo i obrzydlistwo numer dwa !
Nie wiadomo czemu, tracimy głowę.
Sataniści wręcz nawołują, do ogłupiania ludzi i manipulowania nimi.
Wywoływanie duchów- nie ma możliwości przywoływania zmarłego z nieba czy z czyśćca.
Tylko Pan Bóg potrafi przyzwolić nam na kontakt, ale tylko na Jego warunkach. A często ludzie opuszczeni, wdowy, wdowcy idą na sesje spirytualistyczne. Wierz mi, że tam nie przychodzą zmarli, lecz właśnie demony.
Hipnoza i bierny udział w nich, bardzo zagraża nam duchowo.
Wyobraź sobie, że modlitwy się o uzdrowienie, trwa to bardzo długo, trzeba o to prosić, a na tych seansach od razu dzieje się , to co my chcemy, więc masz w tym samym jasno pokazane, co tam się dzieje. Złe duchy chcą nas zniszczyć.
Są osoby, które takie zabawy robili w czasach licealnych, ale dopiero po latach, demony dają znać o sobie, w naszym życiu. I nie myśl, że tylko dotyczy to ciebie, ale one przychodzą wręcz do całych, naszych rodzin.
To co robi matka, przejdzie na dziecko. To co robi babcia, przejdzie na wnuka.
Jeden z egzorcystów polskich uważa, że jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że jeśli ktoś zajmował się czarami w rodzinie, to tym osobom trudno, jest odejść z tego świata.
One są tak długo między nami, aż demony przymuszą tą osobę, aby te zdolności przekazać komuś innemu, tu na ziemi. Więc nie dziw się, że domy po wróżkach są nawiedzone.
Pewna młoda dziewczyna, doznała starty, bo umarł jej tata. I ktoś powiedział jej, że jest wróżka, która pomoże jej spotkać się ze zmarłym tatą.
Dziewczyna rozmawiała z nim, poprzez medium. Ale w pewnym momencie ona zapytała czy ojciec chce żeby była odprawiona msza święta za niego. On powiedział , że nie, bo przecież teraz się widzimy. Więc wyciągnęła różaniec ,a wtedy medium zaczęło zachowywać się niewyobrażalnie.
Nie warto słuchać ani się nimi interesować się, warto skierować ten cały wysiłek ku dobru.
Ważne jest, dla osób wierzących. Wahadełko, to jest dopiero, na maksa bzdura. Jedni badają nim badać pokarm, inni jak ktoś się czuje, ale w końcu używają wahadełka do wyłapywanie żył wodnych. No ale to jest fizyka. I czysty rozum. Mieści się to w granicach rozsądku, ja uważam, że nie!
Można też zwieść się pomocą fałszywego księdza. Są tacy w szeregach Kościoła, którzy albo wahadełkiem coś leczyli albo sami uważali się za uzdrowicieli.
To jest niesamowite, ale to nie jest działanie Boga. Bóg nie ocenia jedzenia, Bóg nie określa, gdzie są żyły wodne, ani też Bóg nie określa, gdzie jest jakaś energia, i co powinno w jakimś kącie domu stać.
W 1940 roku Kongregacja Wiary wydała oświadczenie, że bioenergoterapia nie jest darem od Boga. Nie powinno się tego robić ani chodzić po poradę. Bo to jest tak, że jest zasada społeczna, która mówi, że nie wolno bić kogoś, a ty idziesz kogoś pobić bo ci bioenergoterapeuta tak nakazał. No nie wolno, ani bić kogoś, ani też zauważ,że bioenergoterapeuta jest lekarzem, czy decydentem co do twojego życia.
Kościół tego nie akceptuje i zakazuje korzystania z tych praktyk.
Pismo automatyczne przy spirytyzmem
Jest jakiś obyczaj , który przy pomocy medium, przy nim można uzyskać jakiś zapis przy pomocy deski z długopisem.
Są nawet osoby, które uważają, że mają przekaz od Boga. Oni uważają, że to Bóg na nich nałożył ten dar, przekazów z nieba, codziennie mieli być na mszy, odmawiać różaniec i tak dalej, bo jakaś kobieta, członek wspólnoty miała od „Boga” widzenia. To skończyło się, zniechęceniem ludzi do wiary i leczeniem modlitwą nad tą kobietą.
Jeśli nie ma wiary, nie ma Boga. Jeśli nie wierzysz, korzystasz z sakramentów, to nie ma mowy o tym , że tam działa Bóg. Stąd cuda osób niewierzących są tylko i wyłącznie dziełem szatana!
Jest książka, „Nie krocz za mną”, napisana przez czarownicę. Dzieje się to w Nowym Yorku.
Wszystko robili za pomocą czarów. I mimo że jest po tym , egzorcyzmowana to i tak po dziś dzień ma wizje i obrazy.
Książka , która dostępna jest u mnie w księgarni pod adresem:
www.opiniabiegły.com.pl
lub pod adresem
www.antykwariatszczecin.pl
opowiada o problemie obciążeń pokoleniowych. Autorka, RoseMary opowiada o inicjacji i spotkania się z demonami, o zatopieniu się w otchłani okultyzmu i w końcu o problemie bycia medium”.
RoseMary była pod silnym władaniem demonów. W książce swojej pt.” Nie krocz za mną” opowiedziana jest jej historia. Zachęcona przez egzorcystę, którego spotkała w 1999 roku, zdecydowała się na egzorcyzmy.
Jej modlitwy o uwolnienie trwały do 2005 roku.
Książka jest świadectwem RoseMary. Historia ta jest opisana realistycznie, lecz bardzo animizuje samą autorkę. A co ciekawe, autorka tej książki jest polką i mieszka obecnie w Warszawie , a na co dzień zajmuje się historią sztuki.
Warto sięgnąć po tę książkę, bo historia ta wydarzyła się naprawdę. Masz opowiedzianą historię a nie jakąś Hollywoodzką historię.
Autorka jest/była medium, z dziada ,pradziada odziedziczyła zdolności przekazywania informacji.
O kolejnych zagrożeniach duchowych opowiem w kolejnych postach.