Ostatnio z moim partnerem zastanawialiśmy się, jaka kobieta jest idealna dla faceta?
Tak po prostu, jaką kobietę wybrał by on 5 sekund?
Opowiedział mi on, że ostatnio był na imprezie firmowej. Było tam mnóstwo mężczyzn, bo profil firmy to budowlanka. Ale wśród przybyłych, były też kobiety, z pionu administracyjnego.
Były 2 panie, w tym samym wieku, lecz kompletnie różne fizycznie. Która z nich była idealna dla faceta, jak myślisz?
Jedna była idealnie zgrabna po wymiary 90-60-90, a druga idealnie i życiowo zaokrąglona.
Jedna w czerwonej, obcisłej sukience a druga w powłóczystej, w kwiaty o długości maxi.
I gdy miał wybrać kobietę, z którą by wyszedł pod ramię z imprezy wybrał by…tą drugą!
Jak to? Czy to jest możliwe?
Nie to nie jest pomyłka. Mój partner wybrał tą panią puszystą, w kwiecistej sukni maxi. To ona wydała mu się idealną kobietą. I szybko pospieszył mi z odpowiedzią, dlaczego?
Tak, mężczyźni są wzrokowcami. I nie jednemu facetowi podobała się pani w czerwonej sukience.
Ale był jeden element, który bardzo różnił te dwie panie. I na to przede wszystkim zwróciło uwagę mojego partnera. Uśmiech, moja Droga, uśmiech.
Atrakcyjna w czerwieni kobieta, rzadko się uśmiechała. I choć była o wymiarach modelki, to przez całą imprezę miała skwaszoną minę. Zachowywała się tak, jakby była zmuszona do tej imprezy, za karę, z bólem na twarzy i w oczach.
„Może to za ciasne buty, albo wpijały się jej majki w d…? Hm?”- rozmyślał mój partner. Wszyscy faceci orzekli, że mimo bycia rakietą, zachowywała się jakby była obrażona na wszystkich.
Za to druga kobieta, była ciepła i radosna. Podchodziła do każdego mężczyzny, witała się ciepłym głosem i życzyła udanego czasu.
Często przy tym żartowała, ale w dobrym tego słowa znaczeniu i tonie.
My kobiety ulegamy złudzeniu idealności. Omamiają nas reklamy z uzdolnionymi i pięknymi, zadbanymi kobietami w reklamach. W magazynach są same modelki w nowych trendach modowych. Tylko, że rzadko one na tych zdjęciach, mają prawdziwe oblicze i uśmiech na ich twarzach.
Ideałem kobiety dla mężczyzny jest kobieta uśmiechnięta.
Możesz być ikoną piękna XXI wieku, ale jak nie będziesz się uśmiechać, to nie zatrzymasz przy sobie żadnego faceta.
Bo kiedy się uśmiechasz, Twój mózg jest w euforii i pływa w feromonach. One wabią płeć męską i dlatego tak mocno przyciąga to mężczyznę.
Więc jeśli ostatnio słyszałaś opinię na swój temat, że wyglądasz na przemęczona, na przepracowaną, generalnie na jakąś taką ale bez uśmiechu, to możesz sobie zafundować urlop od facetów!
I mimo że się tobie nie chce, stań przed lustrem i ćwicz, bo może nie uśmiechasz się, bo masz krzywe zęby, albo Twój uśmiech ci nie wychodzi.
Oprócz tego, żeby znaleźć się na liście zainteresowania mężczyzny, nie tylko się uśmiechaj. Dawaj mu powody do rozweselania Ciebie, bo facet uważa, że rozśmieszając Ciebie sam też może w środku siebie czuć się na przygnębionego.
Pamiętaj, większość facetów to wzrokowcy. Więc wzrokowiec nie odczuje ulgi jeśli sam będzie ciągle myślał o swoim przygnębieniu.
Od tego, żeby uśmiech był ładny my wiem jak to zrobić. Mamy tony szminek w torebkach i oglądamy usta w każdym lustrze.
Więc staraj się wyglądać codziennie, atrakcyjnie dla siebie, nie zapominając przy tym o swoim uśmiechu.
Zrób eksperyment na 3 dni. Staraj się przez te parę dni, być ładnie zrobioną i mieć zawsze szminkę przy sobie. Sprawdzaj swój wygląd w lustrze, i za każdym razem maluj w nim swoje usta. A po tym, przez 10 minut non stop uśmiechaj się. Niech nawet bolą Ciebie usta od tego grymasu. Ale ćwicz!
Na pomalowanych ustach nie poprzestawaj. Staraj się za każdym razem widząc faceta, być na maxa radosna. Im większy entuzjazm na jego widok, zainteresowanie jego nastrojem, problemami, czy przemyśleniami, rób na 100%. Potraktuj to jak próbę sił. I uśmiecha się. Obserwuj się, jak on to Twoje zachowanie czyta.
Bo są na to dowody naukowe, że im częściej cię widzi uśmiechniętą tym tak Ciebie zapamiętuje podświadomie.
Można by zastanawiać się, czy uśmiech i bycie radosną da Ci 100% pewności, że facet będzie Twój. Ale jest taka różnica między facetami a mężczyznami. Oni są wzrokowcami a my słuchowcami. Więc dla nich ważny jest obraz a dla nas słowa.
Jedna piosenka ma taki tekst, że kobiety są tak samo piękne jak konie w galopie, jak tańczą.
Są też kluby facetów, gdzie panie na rurach wiją się jak węże. Mężczyźni lubią na nas tak patrzeć, więc…może nie będę Ciebie namawiać do zakładania sobie rury w domu, żeby tańczyć. Ale jak masz okazje to poruszania biodrami w tak dobrej muzyki, rób to. Czy w zaciszu swojego domu, zapomnisz się, ale też w miejscu publicznym jak gdzieś usłyszysz swoją ulubioną melodię.
Obraz tańczącej kobiety dla mężczyzny jest bardzo atrakcyjny seksualnie.
Nie musisz od razu być profesjonalną tancerką, po kursie ciabaty.
Ale przypomnij sobie hinduski. Te co tak dobrze tańczą brzuchem. Jak mężczyzna widzi, jak seksualnie kręcisz swoimi biodrami, to on szaleje z podniecenia.
Więc jak już wesz, że uśmiech to Twoja wizytówka, spraw sobie do tego czas z muzyką.
Tańcz ile sił masz w płucach i pozwól na siebie patrzeć.
Bo kiedy ty sama nacieszysz się swoim widokiem, w umyśle pojawią się endorfiny, będziesz miała ochotę na wszystko, to w jego umyśle pozostaniesz zapamiętana, jako niezwykle atrakcyjna i idealna kobieta dla niego.
Prawnik, UX designer w www.esklepyonline.pl, właścicielka księgarni internetowej www.antykwariatszczecin.pl