Nie kłam koteczku

Emocje po Walentynkach opadły.

Udało się. W końcu świętowałaś ten dzień bez rozczarowań. Nie dostałaś kłopotliwego prezentu na Walentynki w postaci ”patelni” czy „deski do prasowania”. Uff, to chyba nie przyjaźń, lecz kochanie. Zdałaś egzamin na „dobrze rokująca” i przypadkiem usłyszałaś, że „warto w Ciebie inwestować”. Zasłużyłaś na flakon perfum lub charmsa w kształcie serduszka. No moje gratulacje. Warto było kupować seksowną bieliznę, słodkie czekoladki.

Zakochanie

Co parę minutach Twój telefon cichutko drży. Smsy z mms’ami tańczą walca i wzajemnie się prześcigają w ich odczytywaniu. Nieważne, że w każdym z nich jest „nie mogę przestać o Tobie myśleć” lub „pragnę Cię” i to słynne „tęsknie”. Jeszcze nie wiesz, że to jego taktyka w utwierdzaniu się , że Ciebie kocha. Albo co grosze, ma wyrzuty sumienia. Aktor czy kłamca? O to jest pytanie!

Bo Ci się tak wydaje.

Cały świat zamigotał do Ciebie tysiącem barw. Ty masz motyle w brzuchu, na nosie przysłowiowe „różowe okulary”. Bajka trwa.

Ale o co chodzi?

Wieczorem następnego dnia zapada cisza. Nie chcę Cię martwić, że to się dzieje w piątek. Wymówką nie jest fakt, że to koniec tygodnia i on jest zmęczony. To są takie drobne sygnały, że albo on ma podwójne życie, albo Ciebie okłamuje.

Zimna krew

Nie rozpaczaj. Nie panikuj. Tak jak w dobrym pokerze, zrób tzw. “sprawdzam”.
Jako prawnik dobrze Ci radzę, że tylko spokój Ciebie uratuje i tych kilka zadań ode mnie. Podzielę się też opinią zaufanego kolegi. Miał on za zadanie nie tylko pojechać za mężczyzną tu i tam, ale też słuchał co ona mówi. Już po paru słowach kobiety z podejrzeniami, on jako facet wiedział ,co się święci i z kim mamy do czynienia. Miał niebywały talent do odczytywania mowy ciała, o którą miał zwyczaj szczegółowo wypytywać.

Gesty kłamcy

Zauważyłaś, że dużo macha rękom. Nie odgania much, lecz w stresie zdradza się, że coś jest nie tak. Gdy odwraca głowę, jak Ciebie przytula, to unika kontaktu wzrokowego. Siedząc na kanapie, jest wyprostowany jak struna. Od kilku kwadransów grzebie w komórce, więc to nie jest tzw. zmęczenie i bo „był ciężki dzień”. I jak tak siedzi i rozmawia z Tobą, wiercąc się niemiłosiernie lub na jednym pośladku, to chyba dostał sms. Tak, którego tego Ty nie powinnaś zobaczyć.
Chyba zdajesz sobie sprawę, że jego kłamstwo i stres są w stopach. Bujanie czy tupanie, to nie rytm piosenki, którą nuci. Tak samo powinno dać Ci do myślenia, że ta nadmierna gestykulacja lub zacieranie rąk, to raczej zachęta do ucieczki, a nie propozycja do tańca. Poprawianie włosów, których ma na głowie z pięć na krzyż, no i ściąganie paproszków, których Ty nie widzisz a on całą armię. Drapanie się tu i tam, zabawa piłeczką, karteczką lub wstążeczką, wygładzanie fałd na twarzy czy ubraniu, no to wszystko Kochana już sama wiesz, że to wszystko jest oznaką tego, że on przy Tobie jest zdenerwowany.

Patrz i obserwuj

Postaraj się o dystans i zimną krew. No bo może on jest fashonistą i dlatego poprawia swoje ubranie. Niech Cię też nie zmyli obracanie sygnetu czy przesuwanie zegarka na ręce albo czyszczenie okularów. To może być objaw skupienia i przypominania sobie, co ma powiedzieć, aby nie zabrnąć w dalsze kłamstwa. Jeśli przygładza przy tym włosy, przygląda się paznokciom i jak mówi, to przygryza wargi i co chwilę ciumka gumę w buzi, to nie jest „takie w jego stylu zachowanie”, ale nerwowe sygnały, że on kłamie.

Nie łudź się

Nie myśl, że wszystko będzie okej, jak on łapie się za sprzątanie, ocierając przy tym pot. No wiem, że to przykre jak nerwowo mruga oczami i błądzi nimi po ścianach, jak do Ciebie mówi tak słodko. No a jak zapytasz go, gdzie wychodzicie, a on nagle szybko oddycha i drżą mu ręce, no to chyba sama rozumiesz, że z tej mąki chleba nie będzie. A jak nie chce wyjść z Tobą poza dom, no to też sama rozumiesz, że nie chce być z Tobą zauważony.

Ale dlaczego to wszystko

Zapytasz, po co to piszę? Bo uważam, że lepiej znać niewerbalne oznaki kłamstwa,
niż marnować czas na randkę. Lepiej być czujną i świadomą tego, jak kłamstwo wygląda. No i żebyś ten czas otrzeźwienia nie spędziła na płaczu i zarzucaniu sobie, że jesteś gruba, brzydka i głupia. Chcę Ci uświadomić, że lepiej kłamcę z zimną krwią wyrzucić ze swojego szczęśliwego życia pięknej kobiety.
Jak nie ten, to inny a Ty na odchodne powiedz mu „nie kłam koteczku”. 😉

 

Katarzyna Tórz

Katarzyna Tórz

Prawnik, UX designer, właścicielka księgarni internetowej www.opiniabiegly.com.pl

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments