Polowanie na klienta to sprytna gra, od progu sklepu.
Zdarzyło Ci się wejść do sklepu tylko po to, aby coś obejrzeć, a wyszłaś z torbami pełnymi zakupów? Cóż, zostałaś ustrzelona przez zabiegi socjotechniczne i manipulację świadomie zaplanowaną przez markę w sklepie.
Rozpoznawalność na wagę złota
Nic nie dzieje się bez przypadku. Idąc uliczkami w centrach handlowych, wielkie witryny są idealnie wyczyszczone, z często zmieniającą się ekspozycją. Bo Ty jako konsument masz nie tylko zobaczyć dany produkt, but czy torebkę, ale też zapamiętać daną markę, kolorem, zapachem, estetyką.
Po co? A po to, byś robiła zakupy danej marki albo on line, albo stacjonarnie.
Cena nie jest tajemnicą
Dobrą praktyką w tej zabawie, na głodnego konsumenta, jest od razu budowanie fundamentów wiarygodności i szczerości z konsumentką. Marka chce Cię i chce Twojego powrotu. Stąd w dzisiejszych czasach marki nie boją się pokazywać cen na witrynach. Nie boją się wojen na ceny z konkurencją. W dzisiejszych czasach przy takiej dostępności i różnorodność produktów marki chcą Cię i Twojej lojalności, byś powracała i tylko u nich kupowała.
Taką lojalność nabywamy kartą stałego klienta, punktami za zakupy, newsletterem z kuponami rabatowymi, no i w efekcie wchodzimy i idziemy to przymierzyć. No i mamy, bingo, trafiona zatopiona.
Całodobowa reklama
Zastanawiałaś się czemu, mimo że sklep został zamknięty, światło w nim się nadal świeci ? To jest zamierzone działanie. Światło nie tylko przyciąga uwagę, ale też pokazuje rzeczy przez całą dobę. I jak jesteś późną klientką, która wieczorami robi zakupy, to idąc pustą alejką sklepową, masz wodzić oczami po witrynach. Światło ma Cię przyciągać, żebyś zaglądać przez przeszklone drzwi, co jeszcze jest w sklepie. Zostałaś zaciekawiona, czyli znowu mamy bingo, trafiona i ustrzelona tj. zaciekawiona kobieta, która czegoś szuka albo już jej coś się spodobało.
Labirynt meblowy w środku sklepu
To, że dane towary są, tak czy inaczej, wyeksponowane we wewnątrz sklepu, to też nie jest dziełem przypadku. Często rzeczy są przewieszane, żebyś zawsze przechadzała się po sklepie, a nie szła w konkretne miejsce. Zauważ, że już nie masz jakichś rzeczy pokazanych w danym kolorze. Są one pogrupowane według przydatności, fasonu i zamierzonego robienia kompletów rzeczy. Przepięknie ułożone ubiory, na specjalnie ustawionych meblach sklepowych, które prawie robią labirynt z drogi do przymierzalni czy kasy, to też jest zamierzone działanie. Bo Ty masz wędrować po sklepie, powoli okrążać w ciągle wpadające po nogi stoły, wieszaki na kółkach z niby ostatnimi rozmiarami. Naświetlone dodatkowymi lampami nowości specjalnie mają wabić Twój wzrok. Bo marka wie, że wchodzisz do sklepu z tzw. „TYLKO”.Twój cel to pooglądać swetry, a celem marki jest sprzedanie tego swetra, ale jeszcze świetnie skrojone jeansy czy spodnie. W drodze do przymierzalni zabierasz spódnicę, szpileczki, majteczki no i znowu mamy bingo, trafiona zatopiona, bo za kotarą przed lustrem, widzisz te wszystkie rzeczy i dochodzisz do wniosku, że one razem tak super wyglądają. To tak ma być, że rozsądek z pożądaniem kłębi Twoje myśli i wygrywa walkę z Twoim portfelem.
Kolorowe foldery modowe
Na sam koniec opowiem Ci, po co są albumy, magazyny czy katalogi przy kasach w sklepie. Na pewno byłaś kiedyś w takiej sytuacji, że w sklepie było więcej klientek niż personelu, a Ty nie mogłaś się doczekać, kiedy one obsłużą wszystkie kobiety, żebyś ty mogła o coś zapytać. No i tutaj do gry wchodzą te śliczne, na kredowych kartach katalogi z najnowszą kolekcją danej marki. Tam zawsze od okładki są ikony social mediów i adres strony sklepu on-line. Zapytasz, no ale po co? A po to Kochana, że jak stracisz cierpliwość w tym czekaniu, to kątem oka sprzedawczyni jeszcze nim przekroczysz wyjście ze sklepu, szybko wręczy Ci ten folder. Bo w domu marka ma nadzieje, że go obejrzysz i np. przez internet zakupisz rzecz, którą zostawiłaś w sklepie stacjonarnym.
Dziś sklepy stacjonarne są jak muzea, biblioteki. Specjalnie zaprojektowane, podzielone na działy, przedzielone szklanymi regałami z bardzo dobrze przeszkolonymi witrynami. Bo dzisiaj chęć zakupu jest na wagę złota i decyduje o istnieniu marki na rynku.
Zapraszam do mojego sklepu:
https://chicbykate.com/product/kolczyki-z-krysztalkami-swarovskiego/