Satyna Nas otula, a cekiny rozświetlają.
Zobaczyłam u innej
Do napisania tego postu zainspirowała mnie pewna szwedka Isabella Lowengrip.
Perfekcyjna mama, przedsiębiorca i myślę też, że – szczęśliwa.
Jest piękną kobietą. Zadbaną. Elegancką.
Mega kobiecą szwedką. Ma piękne ciało i wcale się jego nie wstydzi.
Bo i ma słynne „boczki”, biodra i biust.
Na co dzień, z tego, co Nam może się wydawać za wadę, zrobiła swój atut.
Satyna uwiodła ją
Zakłada piękne satynowe spódnica za kolano.
Satyna delikatnie otula jej biodra i spływa po nogach.
Z czym ją łączy
Do spódnicy zakłada miękkie i puszyste swetry do pasa.
Łączy pastele z mocnym jednolitym kolorem. I albo sweter jest ciemny a dół jasny lub na odwrót.
Efekt jest szalenie kobiecy. I wie jak to robić z sexy pazurem.
Zresztą sama zobacz na te zdjęcia kobiet, które znalazłam w sieci.
(źródło: internet)
Niby takie nic, a jak zwraca uwagę.
Ja też tak chcę wyglądać
Tak mi się spodobał jej look, że zaczęłam polować na takie spódnice.
Planuje zakup jednej z nich na Black Friday.
Upoluje ją albo w H&M albo w polskim Reserved.
Zresztą zobacz sama, jak fajnie wyglądają te spódnice.
A może by zabłysnąć na co dzień ?
Na drugim biegunie moich inspiracji są cekiny.
Tu znowu, inspiracja pojawiła się po tym, jak zobaczyłam cekiny u innej kobiety.
Pierwszy raz cekiny na spódnicy zobaczyłam u polskiej makijażystki Sylwii Rakowskiej.
Codziennie podglądam jej instastory na IG.
Raz zobaczyłam, że do ciemnego t-shirtu założyła mocno lśniącą spódnicę.
Tak po prostu, w ciągu tygodnia, do pracy.
Jej look
Buty miała czarne, w stylu sneakersów.
Lekki makijaż i delikatną biżuterię.
To była chwila. Zachwyt i pomysł pojawił się w mojej głowie, żeby ubierać się podobnie.
Bo ani to nie wygląda, jak bym pomyliła sylwestra ze zwykłym codziennym dniem.
Ani taka spódnica do jednolitych swetrów, bluzek i czarnych rajstop, nie wygląda szokująco.
Wręcz przeciwnie. Z humorem, dystansem do siebie i modnym szykiem.
Będę jak Sylwia
Taki pomysł na łączenie cekinów z codziennym ich noszeniem, zaiskrzył w mojej głowie.
Pomysł na stylizacje bardzo mi się spodobał.
Bo na co dzień, tworzę, patrzę na świat jak artystka i nie boję się koloru.
Chcę błysku, mieniącej się rzeczy i zwracania na siebie uwagi.
Jestem kobietą i to jest mój czas.
No bo kto mi w dzisiejszych czasach zabroni nosić się ekstrawagancko, lśniąco i kobieco.
Kto mi zabroni, być w satynie i czuć się kobieco.
Nikt też nie powie mi, że cekiny są tylko na wielkie wyjścia albo na dyskotekę.
Mam już na liście do kupienia, kilka propozycji takich spódnic.
Mam w głowie pomysły na jej noszenie. Czekam tylko na promocję i kupuję dwie spódnice.
A kupując już teraz takie fajne spódnice, możesz już mieć plan, lub być w połowie drogi do tego, w co się ubrać na Sylwestra.