Dziś przychodzę z recenzją książki Fredrik’a Eklund
pt.”Sprzedaż”.

Książka jest trudno dostępna i rzadko pojawia się na rynku.
Mnie się udało kupić od kogoś, kto sam oceniał ją, jako dobrą lekturę z obszaru wiedzy o biznesie.
Tytuł jest dość przewrotny i zachęcający do lektury tej książki. Na okładce książki, bowiem sam autor zapewnia, że po lekturze „Sprzedaż jak sprzedać(prawie) wszystko (prawie) każdemu”, sam pójdziesz w świat z tą wiedzą i zrobisz z niej pożytek.
O co chodzi w „Sprzedaż”y
Książka jest zarówno poradnikiem jak i w moim odczuciu pamiętnikiem, a tak najlepiej to można powiedzieć, że jest rozmową z czytelnikiem.
Książkę tą znam od dawna, była polecana przez wielu blogerów, którzy interesują się biznesem.
Co więcej, książkę trudno dostać, więc tym bardziej rośnie apetyt, jak ją gdzieś zauważysz. Cena jest trochę zaporowa, bo 45 zł za książkę, to już w Polsce uważa się „za dużo”.
No ale „hej”, tytuł obiecuje wiele.
Kończąc początek zachęty napiszę, że jest to książka napisana przez przedsiębiorcę dla przedsiębiorców.
Co więcej, jak robisz w biznesie ds nieruchomości, masz oferty z nieruchomościami, jesteś pośrednikiem w kupnie-sprzedaży domów, apartamentów, mieszkań to tym bardziej chcesz przeczytać tą książkę. Poradnik napisany jest przez szweda, który jest najlepszym pośrednikiem nieruchomości w Ameryce.

Ze Sztokholmu do Nowego Jorku
Fredrik był sprytnym i mądrym chłopcem. Już od najmłodszych lat, chciał mieć pieniądze, by kupować sobie rzeczy. Zaczynał od sprzedawania małych rzeczy, chodząc od domu do domu jako mały chłopczyk. Zbierał doświadczenie i uczył się pełnymi garściami tajników sprzedaży.
Wiedział co chce osiągnąć
Marzył, aby sprzedawać więcej i za większe pieniądze.
Tata uczył go trochę ekonomii, lecz sprzedaż najlepiej ćwiczyć. I tak też on robił.
Przyszedł moment pójścia na studia. Fredrik uczył się bardzo dobrze, więc dostał się do renomowanej wyższej szkoły.
Tam jednak, nudził się. Wykłady nie były adekwatne do realiów życia.Fredrik szybko to wyczuł i jak koleżanka zaproponowała mu zrobienie start up’u, zapalił się od razu. I co pierwsze zrobił? A więc zrezygnował ze studiów, bo wiedział, że z nich nic nie wyniesie, straci niepotrzebnie czas na słuchanie starych zasad ekonomii, w ogóle nieopartych o praktykę w biznesie.
Zszokował tym ruchem rodzinę i znajomych, ale poszedł za głosem serca.

Pierwszy biznes
Start up zaczęli robić z rozmachem. Zrobili hałas, poszukali inwestorów i machina ruszyła. Nie wiem dokładnie co ten start up robił, ale Fredrik nie przywiązywał dużej wagi do tego fragmentu swojej historii.
W jego życiu, sprzedaż pojawiła się, kiedy czuł, że jest przemęczony, powoli tracił entuzjazm i czuł, że biznes w IT nie wypali.
Cenię sobie jego historię za to, że napisał to szczerze. Miał kryzys, porażkę i szczerze o tym napisał. To rzadkie jest w poradnikach biznesowych, ale dla mnie pisanie o porażce uwiarygadnia jego historię- ludzi w biznesie. Bo w życiu nie wszystko wychodzi i nie leje się strumień pieniędzy, w każdej firmie.
Wracając do Fredrika, krótko i na temat, uciekł on ze Szwecji do Nowego Jorku. Fascynowało go to miasto.
Nie dziwię się, bo NY jest moim marzeniem, żeby tam pojechać. Ale w odróżnieniu od niego, nie mam w sobie tyle odwagi, żeby rzucić wszystkiego i jak on, z garścią pieniędzy w portfelu, wyjechać w nieznany kierunek.

Codzienność
Szweda NY przywiało brutalnością i realnością wszystkich ludzi, którzy jadą do Ameryki, żeby ją podbić.
Na początku mieszkał z kilkoma ludźmi w mieszkaniu a jego pracą było sprzedawanie jedzenia na ulicy. Ledwo utrzymywał się za swoją pracę.
Trochę kiepsko, no nie?
No i zdarzył się cud, w jak każdej historii ludzi w biznesie.
Ktoś mu powiedział, że za rogiem paro tygodniowy ruszy za chwilę kurs, na pośrednika nieruchomości. I ta osoba, która mu o tym powiedziała, dodała, że świetnie w tym by się sprawdził. A więc zadziała zbieg okoliczności i czyjeś słowa.
Streszczenia było by tyle
Nie chcę opowiadać Tobie całej historii Fredrika, w Nowym Jorku, bo od tego jest jego książka.
W każdym razie, historia jest ciekawa i dająca kopa do działania.
Jednak „Sprzedaż” ma inny i niezwykły walor.
Fredrik zaczyna mówić do Ciebie, w tej książce.
I przechodzi do konkretów, jeśli chodzi o biznes.
Sprzedaż prawie wszystkiego, bądźmy szczerzy, jest cholernie trudna. Bo w sprzedaży nie tylko musisz umieć liczyć i mieć towar który pragnąc mieć klienci. Na sprzedaż składa się cała masa trików ekonomicznych oraz psychologia sprzedaży, która rządzi rynkiem nieruchomości.
I Fredrik opowiada Ci, jak sprzedawać domy w najdroższym mieście na świecie.
Nie leje wody, nie spoczywa na ogólnych frazach, lecz wciąga cię w szczegóły swojego stylu myślenia o sprzedaży.

Zacznij od siebie
Sprzedawanie nieruchomości jest trudne, bo sprzedajesz bardzo drogi produkt. I masz do czynienia z rożnymi ludźmi, którzy chcieli by kupić daną nieruchomość, bo to jest ich marzenie albo chcą z tego mieszkania zrobić dochodowy interes w najmie.
W końcu mieszkanie jest ważną rzeczą dla każdego człowieka, bo tam się mieszka i tam toczy się jego życie.
Więc musisz czuć to,gdy pokazujesz tą czy tamtą nieruchomość, by trafić w gust klienta.
Fredrik podniósł sobie poprzeczkę jeszcze wyżej, bo dotarł do naprawdę drogich apartamentów inwestorów i wszedł do elitarnego grona ludzi, którzy znają bogatych biznesmenów jak i znane osoby, choćby ze świata filmu i kultury.
Znajdź się w tym wszystkim
Fredrik nie chwali się za dużo, komu i jakie domy sprzedał.
Bo o pieniądzach najlepiej nie mówić, zwłaszcza o bardzo dużych kwotach, by nie denerwować ludzi i nie narażać się na zazdrość ze strony osób, które też by tak chciały.

Sprzedaż nieruchomości
Domy i mieszkania sprzedają się, jak są ładne. Zdjęcia są przemyślane, pokazują całe pomieszczenia i w środku domu jest elegancki porządek.
I z tego też wychodzi Fredrik, opowiadając o tym, jaki ty powinieneś być jako sprzedawca.
W świecie rentierów, nie ma miejsce na ludzi w dresach, wyciągniętych swetrach, nie przywiązujących uwagi do swojego wyglądu.
I temu poświęcone jest kilka stron tej książki.
Więc dowiesz się, jak to się mówi w Polsce, jak wygadasz, tak sprzedajesz, twój wygląd jest wizytówką w biznesie.
Sprzedawca też człowiek
Fredrik tłumaczy też, jak ważna jest higiena naszego życia.
On uważa, że w zdrowym ciele zdrowy duch,bo masz więcej motywacji do pracy i działania i świeży umysł do pracy.
Sprzedawca to też psycholog, który wiecznie ma pozytywne spojrzenie na życie, świadomie nim kieruje i codziennie w trudzie pracy, uśmiecha się do siebie i do świata.
Pokaż mi to dobrze
Sprzedaż polega też na sztuce pokazywania rzeczy, które chcesz sprzedawać.
Stąd w poradniku dostaniesz też kawał dobrej wiedzy na temat tego, jak prezentować produkt, jak o nim mówić, jak zwracać się do swojego klienta. Po paru rozdziałach dostaniesz kompendium psychologii sprzedaży i artystycznych rad, jak każdą rzecz pokazywać ładnie.

Sprzedaż powie ci szczerze
Zaś mnie w tej książce ujął rozdział o zazdrości. Fredrik napisał prosto z serca jak to jest, jak robisz w sprzedaży drogich rzeczy. Nie masz co liczyć na przyjaźń w świecie rentierów. Nie będziesz też lubiany przez wszystkich. Twoje pomysły na sprzedaż, oferty nieruchomości, nawet najlepsi koledzy, ukradną Ci sprzed nosa. No i jak zaczynasz zarabiać dobre pieniądze, to jesteś w tym sam. Owszem otaczają ciebie ludzie, ale mają w tym interes, żebyś im pomógł, pożyczył, pokazał, albo najlepiej żebyś zrobił robotę za niego.
To są dobre lekcje o tym, jak to jest jak prowadzisz firmę, zarabiasz i jeszcze do tego idzie ci całkiem nieźle.
Na koniec
Książkę czyta się bardzo dobrze. Napisana jest lekkim piórem. A sam Fredrik, w swoich słowa, wiele razy podkreśla, że chce ci pomóc, chce ci pokazać jak to jest, chce ciebie zmotywować. A to jest rzadkie zachowanie w dzisiejszych czasach, gdy obcy człowiek chce ci pomóc, za cenę jego książki. A ty na pewno będziesz sprzedawał rzeczy droższe, niż 45 zł.
Ja książkę kupiłam z drugiej ręki. Bo książka przez jednych oceniana jest jako „taka sobie”, zaś ludzi którzy sami w Polsce są pośrednikami nieruchomości, polecają ją z wypiekami na twarzy.
I chociaż o sprzedaży czytasz z perspektywy osoby, która pośredniczy w transakcji, na temat sprzedaży innych rzeczy, niż dom, przeczytasz bardzo dużo.
Książkę moją kupisz oczywiście w księgarni internetowej opiniabiegly. pl.
Puszczam tą książkę w świat. Jest warta tego, aby kolejny czytelnik ją przeczytał.
To jest dobry kawał wiedzy, tak zwanego „mięsa” o biznesie.
Bo nikt nie powie ci tyle co Fredrik, niż przy kawie wypitej z kimś w Polsce, kto czuje w tobie, ewentualnego konkurenta na danym rynku.
