[vc_row type=”in_container” full_screen_row_position=”middle” scene_position=”center” text_color=”dark” text_align=”left” overlay_strength=”0.3″][vc_column column_padding=”no-extra-padding” column_padding_position=”all” background_color_opacity=”1″ background_hover_color_opacity=”1″ column_shadow=”none” width=”1/1″ tablet_text_alignment=”default” phone_text_alignment=”default” column_border_width=”none” column_border_style=”solid”][vc_column_text]

Free from stress

Wolna od stresu

Coraz więcej i częściej ludzie nauki i biznesu zadają sobie pytanie czy stres jest naszym sprzymierzeńcem czy wrogiem? Obecnie okazuje się ,że praca pod wpływem stresu, który ma być naszym dopingiem w szybkim myśleniu i łapaniu dobrych pomysłów już od dawna jest truizmem.

More and more often I ask myself questions whether stress is our ally or enemy? Now it turns out that work under stress, which is to be our doping in quick thinking and catching good ideas, has long been a truism.

Fakty mówią same za siebie

Coraz więcej ludzi biznesu rozumie, że mogą z sukcesem prowadzić firmę jeżeli są wolni od czynników stresogennych. Jednak mało kto dziś wie, że to świadome życie na zasadzie celebrowania każdej chwili tak w życiu prywatnym jak i zawodowym wymaga odwagi nie tylko wobec świata ale przede wszystkim wobec siebie samego.

Obudź się na nowo

Moje ostatnie 10 lat nie były łatwe. W moim organizmie było więcej kortyzolu i kofeiny niż krwi. W efekcie wypaliłam się jak każda dobrze naoliwiona maszyna z gwarancją na całe życie. Moje obudzenie się i odkrywanie siebie na nowo odnalazłam w szczerej rozmowie z samą z sobą, w myślach. W tej kompletnej ciszy i wsłuchaniu się w swoje  myśli rozstałam się definitywnie ze stresem i spotkałam się ze swoim nowym pomysłem na siebie. Nie było to łatwe ani komfortowe, przyznając się do porażki i błędu, w którym kiedyś tkwiłam.

Jak to osiągnęłam

Będąc sama ze sobą w totalnej ciszy zadałam sobie pytanie co chcę  w życiu robić. Było to bardzo trudne pytanie, bo czułam się totalnie zagubiona, bałam się sama swojej odpowiedzi oraz tego że zajmie mi to sporo czasu. Dni upływały a ja się powoli zmieniałam. Zaczęłam odnajdywać radość w prostych czynnościach takich jak przygotowywanie zdrowego obiadu, czytanie książek, które od 10 lat czekały na mnie, spacerowałam i uprawiałam sport.  Delektowałam się długim przebywaniu w ciszy. Dbałam też o to aby otaczać się i rozmawiać z ludźmi, którzy mnie kochają i wierzą we mnie. Zrobiłam to, bo bardzo chciałam odciąć się od zawodowego środowiska, które wiecznie ścigało się na osiągnięcia zawodowe, zazdrościło sobie wszystkiego.

Mentalnie nowa ja

Schodząc z dotychczasowego „szlaku towarzysko-zawodowego” zaczęłam  uczyć siebie prawdziwego i głębokiego  życia na poziomie mentalnym. Odseparowałam siebie od ciągłego życia w działaniu i mówieniu, że „tak, zaraz to zrobię”, „tak, jestem po telefonem”, „tak, muszę to zrobić”, .  Zaczęłam też interesować się zdrowym jedzeniem. Chciałam rozumieć jakie  ono ma wpływ na mój organizm. W tym samym czasie moje samopoczucie znacznie się poprawiło. No i w końcu moja intuicja odwdzięczyła się tym na co długo czekałam. Dała silny bodziec  i odpowiedź w myślach, co chcę dalej w życiu robić.

Znalazłam swoją drogę

Wykonując w życiu zwrot o 180 stopnii bardzo się bałam, że być może zamykam się na zrobienie zawrotnej kariery bez grama stresu i będące efektem sprytu życiowego. Jednak czas i informacje, które selektywnie dopuszczałam do siebie pokazały mi,  że moja historia w walce ze stresem nie jest odosobniona. Bo nie ma nigdy sukcesu bez trudności, komplikacji i problemów.

Życie bez ulepszaczy

Zdrowa dieta, zdrowy sposób myślenia i leczenia się jedzeniem dały absolutnie rewelacyjny efekt. No i to jest mój sukces, z którego jestem ogromnie dumna.

Odkryłam że to co robię dla siebie, mogę się tym podzielić ze światem.  I dlatego powstał ten blog.

[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]