Zima z celebrytkami nie musi być nuda.
Zima z celebrytkami kusi nas zimowymi kolekcjami
Nie odkryję Ameryki stwierdzając, że produkty reklamowane znanymi twarzami zawsze dobrze się sprzedają.
O tym wiedzą wszyscy marketerzy na świecie.
Chcesz sprzedać rzecz w milionach sztuk, zatrudnij do reklamy osobę znaną z tego, że jest znana.
I tym sposobem, czy latem, czy zimą w kolorowych magazynach, cieszą nasze oko reklamy z celebrytkami.
A gdyby iść pod prąd
Są też marki, które sięgają po aktorki i dziennikarki, jak na przykład Izabela Łapińska.
Bardzo lubię ubiory, które wychodzą spod igły tej projektantki.
Ubiory Łapińskiej słyną z misternego wykończenia, dbałości o szczegół, ale też są piękne z sentymentu dla rzemiosła krawiectwa.
Ubrania od Łapińskiej
Są magiczne, jakby z innej epoki. Mają też one w sobie kobiecy pazur, koronkę czy piękny kolor dodający nam kobietom seksapilu.
Nowa klasyka z Izabelą Łapińską
O tym projekcie pod nazwą „Nowa klasyka” natrafiłam, właśnie dzięki reklamom w polskim magazynie „Zwierciadło”.
Jedno zdjęcie spowodowało, że w mig znalazłam się internecie, na stronie projektantki.
Jakież moje zdziwienie było, że ta polska projektantka do promocji swojej kolekcji sięgnęła po twarz dziennikarki Ewy Ewart.
Nigdy nie spotkałam się z takim podejściem. Nazwisko Ewart znane jest raczej w świecie newsów i telewizji, niż w modzie i świecie celebrytów.
Ale oglądając zdjęcia z udziałem tej dziennikarki, nie można oprzeć się wrażeniu, że był to niezły pomysł.
Ze zdjęć bije energia i radość Ewy Ewart.
Fotograf pozwolił na jej swobodę i ujęcia, w których ona sama czuje się dobrze. A rzeczy, które ma na sobie pasują jej idealnie. Bo ona sama czuje się w nich doskonale.
Aktorka inna niż celebryci
Lubię iść pod prąd. Lubię rzeczy i osoby mniej znane niż celebryci. Aleksandra Hamkało gra w filmach. Nie epatuje jednak swoją osobą w każdym miejscu, jak to robią celebryci. I tak w lodówce jej nie znajdziesz.
Cenię sobie Hamkało za chodzenie swoimi ścieżkami w świecie filmu i teatru. Sesja z jej udziałem, też dla Izabeli Łapińskiej, pokazuje kolekcje z jeszcze innego punktu.
Zdjęcia z jej udziałem emanują ekspresją, ruchem i seksem. Widzisz rzeczy na niej i też chcesz je mieć.
Przyznasz, że obie bohaterki projektu, w rzeczach Izabeli Łapińskiej wyglądają zniewalająco i nowocześnie.
Polska celebrytka
Małgorzatę Rozenek- Majdan znają wszyscy. Myślę, że nawet dzieci z przedszkola znają też tę panią.
Tak samo jak Małgorzatę, znają wszyscy, tak jej słynne „nie mów do mnie teraz”, przeszło do mowy potocznej, w całej Polsce.
I pod podobnym tytułem, powstała sesja „Mów do mnie teraz”, z jej udziałem.
Nie przepadam za bardzo za Rozenek- Majdan, bo mam wrażenie, że reklamowała już wszystko.
Jednak sesja z jej udziałem wydaje się być intrygująca. Zdjęcia zrobione są tak, by ukazać świat Bohemy. Sami twórcy i marka zrobili ukłon w stronę wolności zapoczątkowanej w kulturze hippie lat 70.
Patrząc na zdjęcia, widzisz tajemniczość. Sesja jest tak wyprodukowana , że zwracasz uwagę na ubrania, a później łapiesz się, że w niej jest właśnie Rozenek- Majdan. I to jest to, robota marketera i producenta sesji zrobiona na 100%.
Nie znam za dobrze marki, ale zdjęcia i to jak pokazane są ubiory, przekonują mnie.
Myślę, że też utożsamiam się z docelowym klientem tej marki i pewne ubiory chętnie widziałabym w mojej szafie.
Zaś sama sesja była inspirowana w szepcie i jednym słowie – teraz.
Ma ono stanowić wezwanie do działania tu i teraz. Ma być drogowskazem do inspirowania, poznawania i bycia. Mów do mnie teraz to nawiązanie do słynnych słów Małgorzaty Rozenek-Majdan wypowiedzianych w programie Azja Express, gdzie była jedną z uczestniczek. Nieco zmienione na potrzeby nowej rzeczywistości hasło nabiera innego znaczenia.
Słodko u jubilera
Poznański Apart jest na ustach całej Polski. Tegoroczna sesja z udziałem Małgorzaty Sochy, Anny Lewandowskiej i Julii Wieniawy poruszyła ludzi.
Bo nie sposób jej zauważyć. Billboardy są wszędzie i wszystkie gazety w świątecznym wydaniu, są upstrzone reklamą Apartu, z nimi.
Zawrzało u Polek, widząc je razem w zimowej scenerii.
Mnie też pomysł i konwencja zdziwiła. Bo oto zimą widzisz róże przyprószone mrozem. Same zaś bohaterki przechadzają się po śniegu w szpilkach i sukienkach na lato, albo przebrane z Mikołaje przerzucają się sztucznym śniegiem, na dworze. No i co najśmieszniejsze, twarze kobiet są znane aż zanadto.
Internet ich nie oszczędził.
Kicz, plastik, infantylność, tak skomentowano tegoroczną, zimową kampanię reklamową Apartu.
W sieci czytamy, że „Ten spot to kicz w najczystszej postaci. Kobiety w nim pokazane są infantylne, plastikowe i konia z rzędem temu kto chciałby, aby jego wybranka tak się zachowywała. Nikt taki nie jest. Ten spot obraża kobiety i tworzy wizerunek idiotek”.
Inny użytkownik napisał, że: „(…) reklama prezentuje głupie puste dziunie, słodkie idiotki, a nie prawdziwe kobiety”.
Negatywne wpisy na profilu marki są jednak na bieżąco usuwane. Ups!
Ja uważam, że Lewandowska i Wieniawa są wszędzie. Boję się nawet otworzyć lodówkę czy samej wejść do ciemnej łazienki, bo a nuż możesz tam je spotkać, i czar intymności w łazience może wyparować w sekundę,
wprawiając Cię w zażenowanie.
Ja jednak oszczędzę Sochę, w moim cynicznym komentarzu. Od paru lat jest twarzą tej marki. Wie, jak pokazać wyroby jubilerskie i pilnuje, żeby ładnie ją wystylizowano. W stylizacji widać ciągłość i jej własny styl kobiecości.
Nie gości jednak w każdym magazynie mody i za to ją cenię.
Sesję myślę, że dobrze przemyślała i to, że sama stała się twarzą linii glamour.
Przekonuje mnie do obejrzenia pierścionków czy naszyjników, ale czy je kupię? Nie wiem.
Zima z celebrytkami w tym roku pozwala nam ubrać się modnie i ciekawie.
To od Nas zależy, czy pójdziemy w trend, że wszystko, co modne i one to reklamują, chcę kupić i nosić.
Mnie przypadły do gustu rzeczy Izabeli Łapińskiej i zakupy u niej rozważam zrobić na zimowych wyprzedażach.
Zapraszam też do zakupów u mnie w sklepie:
https://chicbykate.com/product/polish-beauty-przewodnik-naturalnego-piekna-dla-polek/